Dymarki na łamach prasy w 2009 roku

FULL SUKCES Nr 8 (30) sierpień 2009
Nowa Słupia

DYMARKI ŚWIĘTOKRZYSKIE
Dymarki Świętokrzyskie zgromadziły w tym roku nadzwyczaj wielu zainteresowanych pokazami archeologicznymi.

Swoich fanów miały także koncerty muzyki folkowej, występy estradowe, prezentacje twórców ludowych.

Przystępnie i ze znawstwem dr Szymon Orzechowski ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego opowiadał o tym, że na początku naszej ery w Górach Świętokrzyskich powstało wielkie centrum hutnicze.

Pieców mogło funkcjonować nawet od siedmiuset tysięcy do miliona.

Wyjątkowy obszar, wyjątkowe zjawisko techniczne, największe poza strefą Imperium Rzymskiego – mówił dr Szymon Orzechowski. – Odnaleźliśmy tu mnóstwo śladów wytopu sprzed dwóch tysięcy lat.

Od półwiecza naukowcy prowadzą nieustannie badania archeologiczne, by zrekonstruować ten fenomen. Mamy świadomość, że nasze prace nie są doskonałe.

Podczas inauguracji Dymarek wójt gminy Nowa Słupia Wiesław Gałka przypomniał, że dzięki wysiłkom wielu archeologów zostały odsłonięte i szczegółowo opisane stanowiska starożytnych piecowisk.

Podstawą badań byt masowo występujący żużel na terenie gminy. 16 i 17 września 1967 r. odbyła się pionierska impreza, która okazała się tak doskonałym pomysłem, że po dzisiaj jest organizowana.

Od 1998 r. Dymarkami zajął się samorząd gminy, który dzięki współpracy z utworzonym Świętokrzyskim Stowarzyszeniem Dziedzictwa Przemysłowego w Kielcach przywrócił imprezie dawny blask.

W dobie europeizacji swoistej wymowy nabiera fenomen odkryć archeologicznych, które pozwalają naocznie przekonać się o udziale i wpływie ludów całej Europy na postęp cywilizacyjny – powiedział wójt.

Dzisiaj chcemy przybliżyć i pokazać cząstkę dziedzictwa kulturowego związanego z życiem naszych przodków, ale i innych ludów, Rzymian czy Germanów, którzy byli twórcami najstarszego w Europie okręgu hutniczego.

Jesteśmy dumni z tego, że na naszym terenie odbywa się tak wspaniała impreza.

Patronat nad 43. Dymarkami objęli:

  • wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba,
  • marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas,
  • starosta kielecki Zenon Janus.

Sponsorami festynu byli:

  • Karpacka Spółka Gazownicza,
  • Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo,
  • Skok Stefczyka,
  • Towarzystwo Ubezpieczeń i reasekuracji Warta,
  • Polskie Źródełko,
  • Firma Sell-bud,
  • WC-Serwis,
  • BAJKOLAND,
  • Gazeta ANONSE,
  • PKS OSTROWIEC.

Patronat medialny objęli:

  • TVP KIELCE,
  • RADIO KIELCE,
  • ECHODNIA,
  • GAZETA WYBORCZA.

Największego wsparcia udzieliło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wśród gości tegorocznych Dymarek znalazła się oficjalna delegacja XX Dzielnicy Budapesztu z wiceburmistrzem Laszlo Komoroczy, goście z zaprzyjaźnionej gminy Brzeszcze ze Śląska z wiceburmistrzem Arkadiuszem Włoszkiem sekretarz partnerskiej gminy Nadarzyn Tomasz Muchalski, uczestnicy I Świętokrzyskiego Międzynarodowego Rajdu Pieszego, który zorganizowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji Świętokrzyska Grupa Wojewódzka.

Na scenie pojawił się wiceprezydent Sekcji Polskiej Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji Ryszard Maciałczyk.

Przybyli parlamentarzyści: Maria Zuba, Krzysztof Lipiec, Marek Kwitek, Henryk Milcarz, był ojciec superior ze Świętego Krzyża o. Zygfryd Wiecha, wicemarszałek województwa Zdzisław Wrzałka, przewodniczący Rady Powiatu Kieleckiego Tomasz Lato, członkowie zarządu – Bogdan Gierada, Ryszard Barwinek, wicestarosta Marian Ferdek, starosta Zenon Janus, dyrektor Wojciech Płaza ze Świętokrzyskiego Zarządu Dróg, jego zastępca Dariusz Wróbel, wicedyrektor Inspektoratu Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Kielcach Marzena Skowrońska, brygadier Ryszard Kępiński komendant Miejskiej Straży Pożarnej w Kielcach, kustosz Muzeum Starożytnego Hutnictwa Lucyna Spelak, radni Rady Gminy na czele przewodniczącą Ewą Guz.

Na uroczystość nie mógł przybyć twórca Dymarek, prof. Kazimierz Bielenina, który na ręce wójta gminy przesłał piękny list: „Wielce Szanowny Panie Wójcie! Dziękuję za zaproszenie na obecne Dymarki Świętokrzyskie 2009 roku. Niestety z żalem informuje. że aktualnie stan mojego zdrowia uniemożliwia mi wzięcie udziału w uroczystości tak obecnie doniosłej dla Nowej Słupi, jak i całej Ziemi Świętokrzyskiej. W tej sytuacji łączę się z Panem, jak i organizatorami tego święta serdecznie życząc pomyślnego w uroczystym i miłym nastroju jego przebiegu. Dymarki Świętokrzyskie to dla mnie nie tylko znakomita pamięć i przypomnienie historii starożytnej ziemi, lecz zarazem wyraz dziedzictwa kulturowego rozległej ziemi świętokrzyskiej, zakrytego od czasów współczesnych, lecz również przez historyków, przez współczesną nauką polską. Gdy w połowie ubiegłego wieku zdecydowaliśmy się rozpocząć w gminie Nowa Słupia badania archeologiczne tej ziemi, do których rychło dołączono badania doświadczalne, w 1967 r. potraktowano je jako pierwsze Dymarki. Ogrom ich popularności przeszedł wszelkie oczekiwania. Już wtedy okazało się, że Dymarki Świętokrzyskie to impreza, której Kielecczyźnie brakowało i na którą Kielecczyzna z utęsknieniem oczekiwała. Jej autentyczność i zarazem ścisły związek z regionem świętokrzyskim legitymują ściśle prowadzone badania archeologiczne. Szanowny Panie Wójcie, życzę Panu serdecznie oraz wszystkim organizatorom, mieszkańcom gminy, przybyłym gościom zarówno wspaniałego przebiegu tej wielkiej uroczystości, święta regionu zgodnie z wielką tradycją kulturową tej ziemi. Z najlepszymi życzeniami pozdrowieniami, Kazimierz Bielenin, honorowy obywatel gminy Nowa Słupia, Kraków, 19 sierpnia 2009r.

Podczas uroczystej inauguracji wójt Wiesław Gałka odczytał list posła Andrzeja Pałysa, który napisał, że Dymarki są jedną z najważniejszych imprez organizowanych w regionie.

To jednocześnie wspaniała lekcja historii, piękna tradycja, które promuje województwo świętokrzyskie. Pozdrowienia nadesłał także Wiesław Zajączkowski, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Biskupinie, z którym Nowa Słupia nawiązuje ścisłą współpracę.

Wicemarszałek Zdzisław Wrzałka wyraził uznanie dla Nowej Słupi, która jako miejscowość turystyczna przyciąga ogromne rzesze gości. Dymarki przy tym są imprezą cieszącą się uznaniem wielu tysięcy zainteresowanych. Mają wymiar nie tylko rozrywkowy, ale także naukowy. Są doskonałą okazją, by poznać historię sprzed tysięcy lat i promować województwo świętokrzyskie.

Starosta kielecki Zenon Janus podkreślił, że miejsce, gdzie się znajdujemy, u podnóża Świętego Krzyża, jest wyjątkowe. Tak już zrobiła natura, że chociaż to region biedny, to jednak bardzo piękny.

Nowa Słupia, Święty Krzyż to miejsce mocy. Życzę wam by ta moc emanowała na was wszystkich, na wszystkich mieszkańców świętokrzyskiej ziemi – powiedział poseł Henryk Milcarz.

Ojciec superior ze Świętego Krzyża Zygfryd Wiecha cieszył się, że na imprezie jest wielka rodzina świętokrzyska, która wyrosła z wytopem rudy i została wzmocniona darem Krzyża Świętego.

Wszystkich bardzo serdecznie pozdrowił poseł Krzysztof Lipiec, zwłaszcza jako aktywny działacz Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

Burmistrz XX Dzielnicy Budapesztu Laszlo Komoroczy wyraził zadowolenie z zaproszenia wójta i rozpoczętej współpracy. Przypomniał piękne tradycje, które łączą obydwa narody.

Wójt Wiesław Gałka zażartował, że w związku ze współpracą z Budapesztem, Węgrami wprowadził obowiązek nauki języka węgierskiego w gminie.

Przewodnicząca Ewa Guz ze swymi zastępcami, Henrykiem Gąsiorem i Rafałem Piaseckim, wręczyła Węgrom okolicznościowy grawerton na pamiątkę pobytu burmistrza i jego delegacji w Nowej Słupi.

Już po raz drugi ozdobą Dymarek był wernisaż prac świętokrzyskich artystów plastyków, który odbył się w Gminnym Ośrodku Kultury w Rudkach.

Władysława Szproch przekazała wójtowi piękny obraz przedstawiający Świętokrzyską Pietę.

Pod wieczór pojawił się na dymarkowych uroczystościach zaprzyjaźniony z gminą Dariusz Kowalski, który gra rolę Janusza Tracza w popularnym serialu „Plebania”.

I tym razem podczas tegorocznych Dymarek bogaty był program artystyczny i kulturalny, występowały zespoły ludowe: Rudkowianie, Wesołe Kumoszki, Bęczkowianie i Kapela Kielecka, zespół taneczny „Wesołe Diabliki” z GOK w Rudkach, zespół Paula, Edyta Strzycka z zespołem, zespół Berkut, zespół Farenheit, Carrantuhill i grupa taneczna Reelandia.

Na scenie pod lasem pojawił się także kabaret Weżrzesz, kabaret Stan Tutaj, zespół Jedyna Maść oraz Nektar.

Prawdziwym hitem był występ zespołu Dżem i po koncercie – pokaz sztucznych ogni.

Skip to content